W dniach 3-4 czerwca 2023 r. nasze oświęcimskie Koło Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego wraz z koleżankami i kolegami z Oddziału krakowskiego wzięło udział w projekcie „Od granic do granic”. To inicjatywa z okazji 150 rocznicy powstania Towarzystwa Tatrzańskiego, w ramach której członkowie naszego towarzystwa mają za zadanie pokonać trasę od zachodniej do wschodniej granicy Polski. W miniony weekend, dla nas oznaczało to trasę od wierzchołka Lubania w Gorcach, po schronisko Cyrla, położone w zachodniej części Pasma Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim. To przeszło 42 km, a wraz z drogami dojściowymi około 55 km.
Jako, że plan był ambitny i zakładał około 30-kilometrowe odcinki, podzieliliśmy się na dwie grupy. Jedna miała za cel przejść pełny, wskazany w projekcie „Od granic do granic” odcinek trasy, druga w nieznacznie skróconym wymiarze również przejść większość ustalonej trasy. Za punkt noclegowy i bazę integracyjną obraliśmy schronisko na Przehybie.
Obie grupy rozpoczęły wędrówkę w Tylmanowej. Po rozwiezieniu samochodów i wspólnej odprawie, jedni ruszyli dziarskim tempem morderczym, zielonym szlakiem na szczyt Lubania (1211 m n.p.m., nie bez przyczyny nazywanym jednym z trudniejszych szlaków w Beskidach), drudzy z kolei ruszyli na szczyt Koziarza. Choć kierunki różne, obie grupy wkrótce postawiły nogi na szczytach dokładnie takich samych drewnianych wież, które powstały w 2015 roku (dla przypomnienia: powstały 4 identyczne wieże na wspomnianych szczytach Koziarza, Lubania oraz Gorca i Magurek). Grupa „lubańska” po pamiątkowych zdjęciach na szczycie wraz z okolicznościowym banerem PTT ruszyła w pogoń za grupą „koziarską”, która nieświadoma tej małej rywalizacji, relaksowała się na swojej trasie, korzystając z pięknej pogody oraz licznych polan w okolicy Koziarza. Oczywiście trochę przesadzam, bo owa „pogoń” grupy „lubańskiej” również uwzględniała chwile relaksu, opalanie się w okolicach wierzchołka Kotelnicy (825 m n.p.m) oraz Marszałka (829 m n.p.m), a w końcu lody w centrum Krościenka. Taka „pogoń” musiała zakończyć się klapą. I istotnie, wszyscy spotkaliśmy się dopiero w schronisku na Przehybie, koniec końców wszyscy mocno zmęczeni i dumni z siebie po dniu pełnym solidnego wysiłku.
Wieczór na Przehybie (1138 m.n.p.m) zaskoczył nas wszystkich rześką temperaturą oraz mocnym wiatrem. Warunki zaskoczyły nas do tego stopnia, że część uczestników zrezygnowała z rozbijania namiotów i postawiła na nocleg w jadalni schroniska PTTK, a miłośnik spania w hamaku zrewidował swoje ambitne plany w środku nocy. Nim to jednak nastąpiło wzięliśmy udział w ognisku i integrowaliśmy się z innymi gośćmi schroniska.
Rano, wszyscy prawie zwarci i prawie gotowi stawiliśmy się znów na szlaku, by ruszyć w stronę naszego górskiego apogeum wycieczki, czyli szczytu Radziejowej (1262 m n.p.m). A jak Radziejowa, to i kolejna urokliwa wieża widokowa z panoramą sięgającą Tatr, Babiej Góry, czy Magury Spiskiej. Na Radziejowej znowu przyszło się nam podzielić.
Jedni poszli czerwonym szlakiem prowadzącym przez Wielki Rogacz, Niemcową, wprost do Rytra, a ci drudzy, idący szybciej, w połowie tego odcinka odbili za znakami niebieskimi w stronę schroniska „Cyrla”, by dopełnić formalności i ukończyć zaplanowany wcześniej odcinek „Od granic do granic”. To zadanie nie było proste i kosztowało sporo wylanego potu, bo pogoda dopisała jeszcze bardziej niż w sobotę, a szlak po raz kolejny zakładał zejście do dna doliny i ponowną wspinaczkę na wysokość 831 m n.p.m, ale jak to w PTT przystało, nie trafiło na słabeuszy. Schronisko „Cyrla” powitało śmiałków świetną kuchnią i piwem, podobnie jak Rytro pierwszą grupę równie bogatą ofertą gastronomiczną. Wszyscy spotkaliśmy się na parkingu PKP w Rytrze, gdzie oficjalnie zakończyliśmy wycieczkę i rozjechaliśmy się w stronę Oświęcimia i Krakowa.
Podsumowując: mimo skomplikowania organizacyjnego i logistycznego spędziliśmy wyjątkowo udany weekend, odwiedzając nie tylko wschodni fragment Gorców, ale i Pasmo Radziejowej i fragment Pasma Jaworzyny w Beskidzie Sądeckim, zaliczyliśmy 3 wieże widokowe i kilkanaście urokliwych polan oraz dołożyliśmy naszą małą cegiełkę do realizacji ogólnopolskiej akcji PTT „Od granic do granic”.
Bartosz Twarowski