Nasza grupa na Hali Boraczej

Jak co roku na początku stycznia, w święto Trzech Króli, wybieramy się na pierwszą w nowym roku wycieczkę. Tym razem padło na widokową trasę w Beskidzie Żywieckim.

Zaczynamy z Żabnicy, skąd nieco zaśnieżonym wąwozem ruszamy w górę, w stronę pierwszego z trzech schronisk – na Hali Boraczej. Rozległy widok na szczyty Beskidu Śląskiego i Żywieckiego towarzyszy nam podczas odpoczynku obok schroniska.

Spod schroniska ruszamy w stronę Hali Lipowskiej. Po drodze mijamy Halę Cukiernica oraz Halę Redykalną, z której otwiera się widok na Małą Fatrę, przez której grzbiet przetacza się wał chmur. Kontynuujemy podejście na Redykalny Wierch, a następnie przez Halę Bacmańską, skąd rozciąga się rozległy widok na Tatry Bialskie, Wysokie, Zachodnie oraz Niżne Tatry.

Przy schronisku na Rysiance

Po dotarciu na Halę Lipowską zatrzymujemy się na posiłek i dłuższą przerwę w drugim schronisku na naszej trasie. Dalszą drogę urozmaicają nam kolejne miejsca widokowe, szczególnie na Hali Rysianka, na której znajduje się trzecie spośród odwiedzonych tego dnia schronisk.

W drodze powrotnej, na Hali Pawlusiej toczymy bitwę na śnieżki, a potem kierujemy się zielonym szlakiem w dół w stronę Żabnicy. Niektórzy z nas wspominają, jak 6 lat temu, wychodząc na Rysiankę Koło Oświęcim przecierało szlak przez wysokie zaspy śniegu. Tym razem warunki są inne. Śniegu jest znacznie mniej, a ścieżka jest wyraźnie wydeptana przez innych turystów.

Dzień powoli dobiega końca, jesteśmy coraz bliżej parkingu w Żabnicy. Śniegu jest już niewiele. Zima w górach pokazała łagodne oblicze, dając możliwość radosnego świętowania.
Do zobaczenia na szlaku.

Bartek