Nasza trójka na Kľaku
Podobnie jak w kilku poprzednich sezonach zimowych postanowiliśmy zabrać ze sobą namioty i z ciężkimi plecakami (mój na starcie ważył 22 kg) wyruszyć na włóczęgę po górach. W tym roku wybraliśmy Wielką Fatrę. W trzyosobowym składzie: Adam, Karol i Jacek w sobotni poranek (17 lutego) wyruszyliśmy z Oświęcimia na Słowację, do miejscowości Ľubochňa, aby stamtąd rozpocząć wiodącą graniami pętlę wokół Doliny Lubochnianskiej. Na Słowacji, podobnie jak u nas, w dolinach górskich po śniegu zostało tylko wspomnienie, ale fatrzańskie szczyty były białe. To, co w takich wędrówkach jest pewne, to to, że nie da się wszystkiego przewidzieć, a w szczególności tempa marszu, który silnie zależy od zastanych warunków śnieżnych na trasie. Czytaj dalej →