Nosal, Wielki Kopieniec, Hala Gąsienicowa – 10.04.2021

Na szczycie Wielkiego Kopieńca

Nie da się ukryć, że 5.00 nad ranem nie jest dla większości ludzi ulubioną porą do wstawania. Nie inaczej też było 10 kwietnia, kiedy to  pod auspicjami PTT Oświęcim wyruszaliśmy na kolejną wycieczkę. Ekipa podzielona była na dwie grupy: z Oświęcimia ruszała Gosia, Jacek oraz Wojciech, zaś z Krakowa dotrzeć mieli Radek oraz Bartek.

Tym razem wybór padł na najwyższe pasmo polskich gór, czyli Tatry, a trasa miała wieść poprzez Tatry Zachodnie, bo do nich zaliczały się pierwsze punkty wędrówki, czyli Nosal i Kopieniec Wielki, aby poprzez dolinę Suchej Wody czy też legendarną Dolinę Gąsienicową znaleźć się w krainie Tatr Wysokich. Czytaj dalej

Turbacz zimą – 20.03.2021

Na Polanie Turbacz

W ostatni dzień zimy postanowiliśmy zmierzyć się z najwyższym szczytem Gorców, tworzącym rozróg górski, swoiste centrum, z którego rozgałęziają się grzbiety górskie we wszystkich kierunkach.

Zaplanowaliśmy start z Koninek – części wsi Poręba Wielka, będącej miejscem urodzin pisarza Władysława Orkana (właściwie Franciszka Ksawerego Smaciarza), wsi, w której znalazł on swoje miejsce na ziemi, zamieszkując w wybudowanej przez siebie Orkanówce.

Początkowo wyruszyliśmy ścieżką dydaktyczną, ale wkrótce trasa naszej wędrówki w niezamierzony sposób zaczęła odbiegać od zaplanowanej. Czytaj dalej

Śnieg, mróz, słońce, wiatr, namiot, rakiety, samotność, góry … czyli Bieszczady zimą – 24-28.02.2021

Most na Osławie – granica Karpat Zachodnich i Wschodnich

Jak co roku, tak i w tym ruszyliśmy z namiotem w Bieszczady. Tym razem w trochę mniej uczęszczaną ich część, ale za to w „żelaznej” ekipie, Jacek, Witek, Karol i ja.

Na początek kilka słów o tym co zajmowało moją głowę, kiedy za kierownicą samochodu zmierzałem w ukochane góry. Może to dziwne, ale myślałem o rzekach, które przekraczamy, o wododziałach, gdzie przebiegają i generalnie o ukształtowaniu terenu pięknej, południowej części naszego kraju. Karpaty zasilają swoimi rzekami Wisłę, a tym samym dużą część Polski. Wyruszyliśmy z Kotliny Oświęcimskiej, znad Soły i kolejno przekraczaliśmy: Skawę, Skawinkę, Rabę, Dunajec. Tyle na autostradzie. Następnie: Wisłokę, Jasiołkę (kilka razy), Wisłok (również kilka razy), docierając nad Osławicę w Komańczy. Następnie już wędrując z plecakiem przekroczyliśmy: Osławę, Solinkę, Wetlinkę, docierając do doliny Sanu. W drodze powrotnej jeszcze pokonaliśmy Ropę w okolicach Gorlic. Czytaj dalej

Jaworzyna (Beskid Mały) – 14.02.2021

Na Polanie Kowalówka

Gdzie spędzają walentynki zakochani w górach? Nietrudno odgadnąć. Kiedy wędrowaliśmy przez Beskid Mały w dniu zakochanych, góry odwzajemniały nasze uczucia po wielokroć.

Przy kilkustopniowym mrozie wyruszyliśmy z Międzybrodzia Żywieckiego, aby zauroczyć się miejscami nam bliskimi geograficznie, a niekoniecznie dobrze znanymi. Podążyliśmy najpierw żółtym szlakiem. Preludium do naszej wędrówki stał się widok stoku na  Żarze z szusującymi po nim narciarzami, obsypane śniegiem drzewa i błękit przebijający się przez chmury. Czytaj dalej

Kotarz – Małe Skrzyczne – 23.01.2021

Podejście na Kotarz

Zapewne każdy lubi piękną, słoneczną pogodę, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Pomimo nie najlepszej prognozy na sobotę postanowiliśmy zaczerpnąć świeżego górskiego powietrza i spędzić kilka godzin na szlakach Beskidu Śląskiego. Początek stanowiło dość strome podejście nieznakowaną ścieżką ze Szczyrku Soliska na Kotarz (974 m n.p.m.) w Beskidzie Węgierskim, wiodące w górnej części polanami z widokiem na Szczyrk i Beskid Mały oraz Skrzyczne i Malinowska Skałę. Już przed szczytem, drobny deszcz, przy którym rozpoczynaliśmy wycieczkę zaniknął i chociaż nie zaświeciło słonce, to przejrzystość powietrza była dobra i na pogodę nie mogliśmy narzekać. Czytaj dalej

Trzech Króli na Trzech Koronach (Pieniny) – 6.01.2021

W drodze na Trzy Korony z trzema królami

Szóstego stycznia, w Święto Trzech Króli, w niewielkiej grupce wyruszamy na pienińskie szlaki z Krościenka nad Dunajcem, położonego na styku Gorców, Beskidu Sądeckiego i Pienin. Zaczynamy od podejścia żółtym szlakiem na przełęcz Szopka. Jak przystało na ten dzień na naszych głowach pojawiły się korony. Zresztą na trasie spotykamy też innych turystów, którzy wpadli na taki sam pomysł. Błoto na początku trasy szybko zastępuje śnieg, który towarzyszy nam już niemal do końca podejścia na przełęcz i dalej na szczyt Trzech Koron. Tam powitał nas widok na Pieniny, przez które przewalały się chmury oraz na rozdzielający polską i słowacką część Pienin Dunajec, przechodzący dalej w jeziora Sromowieckie i Czorsztyńskie. Czytaj dalej

Gęsia Szyja – powitanie Nowego 2021 Roku w Tatrach

Sanktuarium na Wiktorówkach

Po sylwestrowej nocy, niezbyt wyspana, ale chcąca w górach czerpać energię życiową piąteczka z Koła Oświęcim (taki symbol epidemicznego czasu) zawitała 1 stycznia u wylotu Doliny Filipka. Mroźny poranek zwiastował piękną aurę. Świeże powietrze napełniło płuca. Raźno maszerowaliśmy wzdłuż Filipczańskiego, a następnie Złotego Potoku, z zamiarem powitania roku w górach u Królowej Tatr w Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach. W czasie, gdy nowy rok witano na Hawajach, nasza „hawajska pasterka” przebiegała zgoła w odmiennym klimacie. Czytaj dalej

Ciemniak – Koło Oświęcim w Tatrach Zachodnich – 4.07.2020

Nasza grupa na tle Tomanowego Wierchu

Pogoda w Tatrach zmienną jest, ale tym razem, chociaż była daleka od ideału, sprawiła nam mimo wszystko miłą niespodziankę. Kiedy wyruszaliśmy z Kir, lekki deszczyk studził nasz zapał, ale widząc naszą determinację dał za wygraną. Szybko odbiliśmy od dna Doliny Kościeliskiej, rozpoczynając mozolne podejście na Ciemniak. Tego dnia natura zafundowała nam prawdziwy spektakl teatralny. Czytaj dalej

Odszedł Robert Stanisławski

Robert Stanisławski

Z ogromnym smutkiem informujemy, że po długiej i heroicznej walce z chorobą odszedł nasz Kolega Robert Stanisławski.

Robert był niezwykle aktywnym członkiem naszego Towarzystwa, ale dla wielu z nas był przede wszystkim serdecznym Przyjacielem, kibicującym i wspierającym swe koleżanki i kolegów nie tylko w sferze działalności organizacyjnej.

Odkąd wstąpił w szeregi PTT, Robert Stanisławski pełnił społecznie rozmaite funkcje w Zarządzie Oddziału w Krakowie i komisjach Zarządu Głównego PTT. Był opiekunem siedziby PTT w Krakowie, prowadził oddziałową Komisję ds. Górskiej Odznaki Turystycznej. Przez wielu spadkobierców jego działalności zostanie zapamiętany jako inicjator utworzenia i pierwszy Prezes (w latach 2012-2018) Koła PTT przy Jednostce Wojskowej 4658 w Krakowie Balicach, przekształconego obecnie w Koło PTT przy Regionalnym Centrum Informatyki Kraków, a uznawanego za jedno z najprężniej działających kół Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. Za swoją społeczną działalność został odznaczony m.in. „Honorową Złotą Odznaką PTT z Kosówka”, a także odznaką honorową „Za zasługi dla turystyki” przyznawaną przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Robert prowadzący wycieczkę „swojego” Koła (Mosorny Groń, 2017)

Pogrzeb odbędzie się w czwartek, 9 stycznia 2020 r. o godzinie 14:00 w Parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzeźnicy koło Krakowa. Modlitwa różańcowa od godziny 13:30.

Zarząd Oddziału w Krakowie PTT

Od kropki do kropki – 12 dni na Głównym Szlaku Niebieskim

Na starcie w Grybowie

GSN (nazwa nasza) to niebieski szlak turystyczny biegnący od Grybowa do Białej (dzielnica Rzeszowa)  lub odwrotnie :). Na odcinku Grybów – Nowy Łupków nazwany imieniem Kazimierza Puławskiego. Jest trzecim pod względem długości (436 km) pieszym szlakiem w polskich górach. Prowadzi przez Beskid Niski, Bieszczady Zachodnie, Góry Sanocko-Turczańskie, Pogórze Przemyskie, Pogórze Dynowskie. Tyle suchych faktów.

Znalazło się tylko trzech śmiałków, by zmierzyć się z dziką przyrodą, pogodą  i dystansem. Tym razem, oprócz Artura i Witka, od samego początku wyrusza Maria. Tadeusz w tym roku nie mógł pójść z nami. Wykorzystując zdobyte doświadczenie na poprzednich wyprawach również w tym roku postępujemy według utartego schematu. Całość trasy – 436 km, dzielimy na 12 etapów i na końcu każdego z nich mamy już zarezerwowany nocleg. Czytaj dalej

Andrzejki na Potrójnej – 24-25.11.2018

Przy Chatce na Potrójnej

W miniony weekend krakowski Oddział PTT spotkał się na corocznych górskich Andrzejkach. Tak jak przed dwoma laty, zostaliśmy serdecznie ugoszczeni w Chatce Ani i Rafała na Potrójnej, w sercu Beskidu Małego. Jest to bardzo przytulne miejsce, prowadzone przez gościnnych gospodarzy i, co w naszym wypadku było istotne, przyjazne dla zwierząt. Jak zwykle, Andrzejki były doskonałą okazją do spotkania nie tylko osób aktywnie działających w Oddziale, ale także dawno nie widzianych członków oraz sympatyków, którzy swoją znajomość z PTT dopiero zaczynają. Oczywiście, jak co roku, licznie stawili się członkowie Koła Oświęcim, którzy wzięli na siebie także ciężar organizacji imprezy. Czytaj dalej

Relacja z XIV Karpackiego Finału WOŚP – 12-14.01.2018

Latorośle z rodziny Baronów i Jareckich - rosnące następne pokolenie kwestorów.

Latorośle z rodziny Baronów i Jareckich – rosnące następne pokolenie kwestorów.

Mieliśmy pojechać w piątek ale wizyty z rodziną u lekarza zepchnęły kwestię naszego uczestnictwa w Orkiestrze na sobotę rano. Zawiozłem tylko gadżety do licytacji i sklepiku orkiestrowego do Kuby który – jak zwykle, niezawodnie – wywiózł je mechanicznym transportem do schroniska na Hali Lipowskiej.

Czytaj dalej