Nie da się ukryć, że 5.00 nad ranem nie jest dla większości ludzi ulubioną porą do wstawania. Nie inaczej też było 10 kwietnia, kiedy to pod auspicjami PTT Oświęcim wyruszaliśmy na kolejną wycieczkę. Ekipa podzielona była na dwie grupy: z Oświęcimia ruszała Gosia, Jacek oraz Wojciech, zaś z Krakowa dotrzeć mieli Radek oraz Bartek.
Tym razem wybór padł na najwyższe pasmo polskich gór, czyli Tatry, a trasa miała wieść poprzez Tatry Zachodnie, bo do nich zaliczały się pierwsze punkty wędrówki, czyli Nosal i Kopieniec Wielki, aby poprzez dolinę Suchej Wody czy też legendarną Dolinę Gąsienicową znaleźć się w krainie Tatr Wysokich. Czytaj dalej