Minął już ponad tydzień od piątkowego wieczoru (4 IV br.), kiedy to zespół „Zielony Szlak” wyprowadził mnie, zatopioną wygodnie w kanapę w klubie Wręga, właśnie na szlak – górski.
Stale wracam myślą, i „wizją”, i „uchem” (albowiem ich koncert zapisuje się właśnie w tych zmysłach) do tego wieczoru, który rozpoczęli od wyśpiewania wiersza Kazimierza Przerwy –Tetmajera „Pozdrowienie”.