Relacja ze spotkania z Marianem Bałą w klubie Wręga, 28.10.2015.

Każde z nas – czy mając samochód, czy poruszając się tramwajem – uczyniło pewien wysiłek w celu dostania się we środę wieczorem do klubu “Wręga” na krakowskim Kazimierzu. Przybyłych witała muzyka i smaczne menu na zamówienie.

Po upływie kwadransa akademickiego rej zaczął wodzić Prelegent – Marian Bała, dr chemii i znany taternik, alpinista, himalaista. W swoim długim życiu uniknął wielu niebezpieczeństw w górach, brał udział jako wspinacz (a w późniejszym wieku także trekker) w kilku wyprawach w Himalaje a także inne góry świata.

Opowieść stanowiła formę gawędy przeplatanej zdjęciami i anegdotami z wysokogórskiej kariery Mariana Bały. Mogliśmy poznać kulisy tragedii na przełęczy Lho La (w której zginęło pięciu czołowych polskich himalaistów), dowiedzieć sie nieco o wspinaczkowych partnerach Prelegenta, obejrzeć piękne zdjęcia z gór na prawie wszystkich kontynentach.

Można by rzec – piękne życie, barwna sylwetka, jednocześnie – trafne (skoro nadal z nami jest) kalkulowanie ryzyka. Czasem saneczkarz w Lasku Wolskim może więcej zaszkodzić niż potężna i teoretycznie bardziej niebezpieczna lawina na Evereście.

Podziwialiśmy eksploratorski zapał kol. Mariana (który jest członkiem PTT w Krakowie) który po przyjacielsku doradzał i oceniał nasze współczesne możliwości ludzi żyjących w nowoczesnym świecie a jednak łaknących Nieznanego. Nie przypadkiem pojawiło się tu nazwisko Wojtka Kurtyki…

Marian Bała zabrał nas na szlaki prowadzące na wiele gór świata, chętnie daliśmy się tam wywieźć. Ponad godzina prelekcji minęła niespostrzeżenie, nastał koniec i czas aby rozejść się do domów – wszak następnego dnia trzeba iść do pracy, do zajęć…

Dziękujemy i do zobaczenia na szlaku!

Doktorek