Perspektywa wyprawy do Terchovej (skąd miał pochodzić legendarny Janosik) i wyżej, w góry, była na tyle ekscytująca, że poniektórzy jej uczestnicy postanowili znaleźć się na miejscu już w piątek, 20 czerwca. W tym celu wybraliśmy nawet po dniu urlopu na ten „dojazdowy“ dzień i ruszyliśmy podziwiać widoki Słowacji i delektować się jej atrakcjami.