Wstając rano w ostatni dzień roku 2013 tylko podświadomie zdawałem sobie sprawę, że położę sie juz dobre parę godzin po rozpoczęciu roku 2014. Po powrocie z pracy odwiedziłem Basię i po godzinnej wizycie ruszyliśmy oboje w stronę Oświęcimia.
Tam zabraliśmy „na pokład” Anię i Bożenkę i wyprawa zaczęła się na dobre, już w pełnym składzie. Stanąwszy na stacji benzynowej nad Nowym Targiem, skomunikowaliśmy się z Michałem który jeszcze czynił ostatnie przygotowania do wyjazdu z Myślenic. Czytaj dalej