Po sylwestrowej nocy, niezbyt wyspana, ale chcąca w górach czerpać energię życiową piąteczka z Koła Oświęcim (taki symbol epidemicznego czasu) zawitała 1 stycznia u wylotu Doliny Filipka. Mroźny poranek zwiastował piękną aurę. Świeże powietrze napełniło płuca. Raźno maszerowaliśmy wzdłuż Filipczańskiego, a następnie Złotego Potoku, z zamiarem powitania roku w górach u Królowej Tatr w Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach. W czasie, gdy nowy rok witano na Hawajach, nasza „hawajska pasterka” przebiegała zgoła w odmiennym klimacie. Czytaj dalej
Archiwum kategorii: Oświęcim
Góry jak tlen – niezbędne do życia
Góry to pasja niezależna od pór roku, chociaż nie wszyscy lubią, gdy jest zimno i marzną dłonie, szczególnie, że w obecnym czasie, przy sanitarnych obostrzeniach turysta nie może liczyć na ogrzanie się w cieple schroniska. W sytuacji dużego zanieczyszczenia powietrza miast i wsi, góry i lasy stanowią enklawę, w której można przewentylować niedotleniony organizm oraz przewietrzyć głowę zaprzątniętą sprawami dnia codziennego. Członkowie Koła PTT w Oświęcimiu indywidualnie lub w małych grupkach również w chłodnych miesiącach korzystają z dobrodziejstw górskich wycieczek. Czytaj dalej
W góry, miły bracie, tam swoboda czeka na cię.
Chociaż ograniczenia związane z epidemią COVID-19 uniemożliwiły wspólne z Towarzystwem celebrowanie przyrody, to jednak na szczęście nie pozbawiły nas możliwości realizowania indywidualnie naszych górskich pasji. Członkowie oświęcimskiego Koła PTT pozostali aktywni w górach pojedynczo, rodzinnie albo w małych, kilkuosobowych grupkach.
W pierwszej połowie listopada pogoda zachęcała do wycieczek. Po październikowym śniegu nie zostało śladu. Morza mgieł wywoływały zachwyt, a dla ciała przyzwyczajonego już do opatulania się w chłodne dni, miłą niespodzianką okazała się być inwersja temperatury. Czytaj dalej
Wieści z Orlego Gniazda czyli kronika VI Rajdu im. Cz. Klimczyka – Karkonosze 2020
15.10.2020
Zimno, mokro i epidemia COVID w tle. Taka perspektywa nie skłaniała do wyjazdu, dlatego Czesław, patron naszego rajdu byłby zadowolony, że pomimo tych przeciwności zdecydowaliśmy się wyruszyć w Sudety.
Wyjeżdżając z Oświęcimia w czwartek o 6 rano obraliśmy kierunek na Świdnicę, a następnie Jawor, aby zwiedzić dwa spośród trzech obiektów z listy Światowego Dziedzictwa UNESCO na Dolnym Śląsku. Ewangelickie Kościoły Pokoju, bo o nich mowa, zbudowane w XVII wieku zaskakują konstrukcją, wykonaną z naturalnych materiałów: drewna, gliny i słomy, a nade wszystko zachwycają pięknym wnętrzem, które stopniowo odzyskuje blask dzięki wieloletniej renowacji.
Po południu zawitaliśmy do naszej noclegowej bazy w Orlim Gnieździe na obrzeżach Jeleniej Góry, u stóp wzgórza Chojnik – jednej z enklaw Karkonoskiego Parku Narodowego. Czytaj dalej
Chodź z nami w góry – VI Rajd im. Cz. Klimczyka
Banówka (Banikov) i Trzy Kopy – słowackie Tatry Zachodnie
W sobotni poranek, jeszcze przed wschodem słońca wyruszamy do Zverovki u podnóża słowackich Tatr Zachodnich. Rohacką doliną dochodzimy do żółtego szlaku, gdzie zaczynamy podejście w stronę Przełęczy Banikowskiej, po drodze mijając Rohacką Siklawę. Część grupy wybiera trasę przez Rohackie Stawy, większość natomiast Doliną Spaloną (Spalena Dolina) kontynuuje podejście na Banikovske Sedlo (2040 m n.p.m.).
Podejście na przełęcz jest bardzo widokowe. Od samego początku Tatry otaczają nas ze wszystkich stron. Oprócz najbliższych, możemy podziwiać także odległe, w tym polskie szczyty: Ciemniak, Giewont, Kominiarski Wierch. Czytaj dalej
Chodź z nami w góry – Banikov
Przez Gorce i Beskid Sądecki – 10-14.08.2020
Kilka wrażeń i refleksji z przejścia z plecakiem i namiotem z Rabki-Zdrój do Muszyny. Już sam cel się zmienił w stosunku do pierwotnego planu. Miała być Krynica, była Muszyna, ale to jest cały urok wędrowania bez zaplanowanych na sztywno miejsc noclegu i jak widać również miejsca docelowego. Przeszliśmy prawie 113 km w niecałe pięć dni. Dużo, niedużo ale co najważniejsze przyjemnie i w dobrym towarzystwie. Profil trasy znajdziecie na jednym ze zdjęć. Noclegi mieliśmy różnie, generalnie tam, gdzie wydawało nam się, że będzie przyjemnie i gdzie będzie się można w miarę dobrze wyspać. Było to na Polanie Fiedorówka w pasterskiej szopie, na Koziarzu i na Radziejowej na wieżach widokowych oraz na Hali Łabowskiej w namiocie. Dzienne przejścia od 17 do 30 km. Tyle faktów. Najważniejsze jest to, że wypoczęliśmy od codzienności, daliśmy sobie nawzajem możliwość spędzenia dobrze czasu na maszerowaniu, podróżowaniu pociągiem, dyskutowaniu, a także przebywaniu blisko natury w samotności więc i bliżej Boga. Czytaj dalej
Chodź z nami w góry – z Rabki Zdrój do Krynicy Zdrój
Rysianka – relacja z wycieczki Koła PTT w Oświęcimiu – 12.07.2020
Bieżący rok jest ciągle nieprzewidywalny. Najpierw koronawirus zmusił nas do zawieszenia aktywności górskiej, a teraz pogoda, już nie po raz pierwszy przyczyniła się do przełożenia terminu wycieczki. Z jednodniowym poślizgiem w niedzielny poranek wyruszyliśmy w zaplanowaną trasę. Korzystając z mnogości szlaków z Żabnicy w kierunku naszego celu, czyli Rysianki, podzieliliśmy się na podgrupy, idące, w zależności od indywidualnych możliwości i chęci, różnymi wariantami. Trójka panów wybrała wariant najdłuższy z Małej Żabnicy przez Abrahamów i Romankę. Ja z żoną poszliśmy nieco krótszą drogą z Żabnicy Skałki przez Słowiankę i Romankę, gdzie zaczekaliśmy na goniącą nas trójkę, aby pozostałą część trasy iść już razem. Trzecia pięcioosobowa podgrupa wybrała najkrótszą trasę z Żabnicy Skałki przez Słowiankę wprost (czerwonym szlakiem) na Rysiankę, a następnie powrót (szlakiem zielonym) do Żabnicy Skałki. Czytaj dalej
Ciemniak – Koło Oświęcim w Tatrach Zachodnich – 4.07.2020
Pogoda w Tatrach zmienną jest, ale tym razem, chociaż była daleka od ideału, sprawiła nam mimo wszystko miłą niespodziankę. Kiedy wyruszaliśmy z Kir, lekki deszczyk studził nasz zapał, ale widząc naszą determinację dał za wygraną. Szybko odbiliśmy od dna Doliny Kościeliskiej, rozpoczynając mozolne podejście na Ciemniak. Tego dnia natura zafundowała nam prawdziwy spektakl teatralny. Czytaj dalej