Zapewne słyszałeś, Czytelniku, o radioźródle Sgr A*. Pierwsze trzy litery oznaczają gwiazdozbiór w jakim jest położony. Literka “A” sugeruje że jest to najjaśniejsze radioźródło w tym gwiazdozbiorze (Sagittariusa czyli Strzelca). Z jego odkryciem jest związana pewna historia.
Zaproszenie: 14.11.2018 prelekcja podróżnicza – Melania Tutak – „Elbrus czyli którędy na dach Europy?”
„Co słychać?” nr 7-8 (331-332) / 2018
Nieco opóźniony, wakacyjny numer „Co słychać?” o objętości 16 stron otwiera relacja z 65. Rajdu Przyjaźni Bieszczadzkich, którego organizatorem od lat jest Oddział PTT „MKG Carpatia” z Mielca.
Z uwagi na wakacyjny charakter numeru, znajdziemy w nim wyłączenie relacje z wakacyjnych wojaży PTT, zarówno tych oddziałowych, jak i wyjazdów członków naszego Towarzystwa.
Chodź w góry z Kołem PTT w Oświęcimiu – Wysokie Skałki
W Beskidzie Żywieckim – relacja z IV Rajdu im. Cz. Klimczyka
Jeszcze kilka dni przed planowanym IV Rajdem im. Czesława Klimczyka mogliśmy się cieszyć urokami polskiej „złotej jesieni”. Niestety tuż przed wyjazdem pogoda radykalnie się zmieniła i postanowiła pokazać swe „ciemne oblicze”. To jednak nie zniechęciło naszej 13-osobowej grupy, która już o 6.00 rano (z poślizgiem) wyruszyła na podbój Beskidu Żywieckiego. Po krótkiej podróży zameldowaliśmy się w Rycerce Górnej – Kolonii, aby stamtąd, różnymi trasami rozpocząć wędrówkę ku Rycerzowej, gdzie za kilka godzin mieliśmy się spotkać na noclegu. Czytaj dalej
Relacja z prelekcji Piotra Kosiarskiego “Ameryka Północna”, 17.10.2018.
Inaugurujące nowy rok akademicki 2018/2019 spotkanie PTT na Traugutta 4 cieszyło się sporym powodzeniem – przybyło ponad 20 osób. Edyta ledwo nadążała z rozkładaniem krzeseł a maruderzy przybywali nawet pod koniec wykładu (pewno na śpiewogranie).
Chodź w góry z Kołem PTT w Oświęcimiu – IV RAJD im. CZESŁAWA KLIMCZYKA
Wolontariat dla Babiogórskiego Parku Narodowego – inwentaryzacja zwierzyny – 5.10.2018
W słoneczny piątek 5 października 2018 r. pięcioro wolontariuszy z Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w tym troje z Koła w Oświęcimiu oraz dwóch członków Oddziału w Bielsku – Białej uczestniczyło w liczeniu zwierzyny metodą pędzeń próbnych, które Babiogórski Park Narodowy organizuje corocznie począwszy od 2010 roku.
Udział w tym wydarzeniu to znakomita okazja, aby obcować z mieniącą się już barwami jesieni babiogórską przyrodą, w miejscach niedostępnych dla zwykłego turysty, a czasem mieć szczęście, aby zobaczyć dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Czytaj dalej
Zaproszenie: 17.10.2018 prelekcja podróżnicza – Piotr Kosiarski – „Ameryka Północna”
Słowacki Raj – Piecky i Kysel’ – 22.09.2018
Po pięknym słonecznym tygodniu, prognozy na sobotę były niezbyt optymistyczne. Od rana zapowiadano opady, dopiero popołudniu miało się rozpogodzić. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności nie planowaliśmy tym razem wczesnego wyjazdu z Oświęcimia. Nasza sześcioosobowa grupa dociera na parking w przysiółku Pila kwadrans przed jedenastą. Zgodnie z zapowiedziami pada niewielki deszcz, a my, również zgodnie z planem ruszamy żółtym szlakiem wzdłuż Białej doliny (Biela dolina) w kierunku wąwozu Stredne Piecky. Cisza i spokój, oprócz nas na szlaku nie widać nikogo. Czy to na pewno Słowacki Raj? Czytaj dalej
Chodź w góry z Kołem PTT w Oświęcimiu – Słowacki Raj
W Dolinie Będkowskiej – wspinaczka skałkowa Koła Oświęcim – 9.09.2018
Stoję pod skalną ścianą z liną przywiązaną do uprzęży, zamocowaną gdzieś tam w górze kilkanaście metrów nade mną. Nie, nie jestem skazańcem, tylko chcę sprawdzić, ile jest we mnie z pająka, potrafiącego pokonać pionowe gładzizny. Niewiele. Wciąż się uczę. Po kilku metrach wznoszenia się w górę mięśnie rąk twardnieją. Szukam stopni i chwytów. Cały mój świat zamyka się teraz w najbliższych dwóch metrach kwadratowych skały. Rośnie poziom adrenaliny, pomimo tego, że partner wspinaczkowy i lina daje poczucie bezpieczeństwa. Oddech przyspiesza, czuję, że z emocji zaschło mi w gardle. Nagle zauważam ruch na skale. To mała szara ropucha. Co u licha ta żaba – alpinistka tu robi? I to bez asekuracji! Odprężam się przez chwilę. Teraz byle szybciej i wyżej, bo mięśnie są coraz słabsze. Wreszcie koniec drogi. Ulga i satysfakcja. Głęboko oddycham. Czuję zmęczenie, chociaż to było tylko kilkanaście metrów drogi. Czytaj dalej