Wolontariat dla Babiogórskiego Parku Narodowego – inwentaryzacja zwierzyny – 5.10.2018
W słoneczny piątek 5 października 2018 r. pięcioro wolontariuszy z Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w tym troje z Koła w Oświęcimiu oraz dwóch członków Oddziału w Bielsku – Białej uczestniczyło w liczeniu zwierzyny metodą pędzeń próbnych, które Babiogórski Park Narodowy organizuje corocznie począwszy od 2010 roku.
Udział w tym wydarzeniu to znakomita okazja, aby obcować z mieniącą się już barwami jesieni babiogórską przyrodą, w miejscach niedostępnych dla zwykłego turysty, a czasem mieć szczęście, aby zobaczyć dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. Czytaj dalej
Zaproszenie: 17.10.2018 prelekcja podróżnicza – Piotr Kosiarski – „Ameryka Północna”
Słowacki Raj – Piecky i Kysel’ – 22.09.2018
Po pięknym słonecznym tygodniu, prognozy na sobotę były niezbyt optymistyczne. Od rana zapowiadano opady, dopiero popołudniu miało się rozpogodzić. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności nie planowaliśmy tym razem wczesnego wyjazdu z Oświęcimia. Nasza sześcioosobowa grupa dociera na parking w przysiółku Pila kwadrans przed jedenastą. Zgodnie z zapowiedziami pada niewielki deszcz, a my, również zgodnie z planem ruszamy żółtym szlakiem wzdłuż Białej doliny (Biela dolina) w kierunku wąwozu Stredne Piecky. Cisza i spokój, oprócz nas na szlaku nie widać nikogo. Czy to na pewno Słowacki Raj? Czytaj dalej
Chodź w góry z Kołem PTT w Oświęcimiu – Słowacki Raj
W Dolinie Będkowskiej – wspinaczka skałkowa Koła Oświęcim – 9.09.2018
Stoję pod skalną ścianą z liną przywiązaną do uprzęży, zamocowaną gdzieś tam w górze kilkanaście metrów nade mną. Nie, nie jestem skazańcem, tylko chcę sprawdzić, ile jest we mnie z pająka, potrafiącego pokonać pionowe gładzizny. Niewiele. Wciąż się uczę. Po kilku metrach wznoszenia się w górę mięśnie rąk twardnieją. Szukam stopni i chwytów. Cały mój świat zamyka się teraz w najbliższych dwóch metrach kwadratowych skały. Rośnie poziom adrenaliny, pomimo tego, że partner wspinaczkowy i lina daje poczucie bezpieczeństwa. Oddech przyspiesza, czuję, że z emocji zaschło mi w gardle. Nagle zauważam ruch na skale. To mała szara ropucha. Co u licha ta żaba – alpinistka tu robi? I to bez asekuracji! Odprężam się przez chwilę. Teraz byle szybciej i wyżej, bo mięśnie są coraz słabsze. Wreszcie koniec drogi. Ulga i satysfakcja. Głęboko oddycham. Czuję zmęczenie, chociaż to było tylko kilkanaście metrów drogi. Czytaj dalej
Wycieczka w Małe Pieniny – 15.09.2018
Orla Perć – od Zawratu do Krzyżnego – relacja z wycieczki Koła Oświęcim – 2.09.2018
Orla Perć jest to najdłuższy, graniowy szlak turystyczny w Tatrach Wysokich. Poprowadzony między przełęczami Zawrat (2159m n.p.m.) i Krzyżne (2112 m n.p.m.), przez wielu uważany za najtrudniejszy i najniebezpieczniejszy w Tatrach. Dla niejednego wędrowca była to ostatnia podróż w życiu. Jego przejście to marzenie każdego „tatromaniaka”. Ukoronowanie wszystkich wcześniejszych górskich wyzwań, a jednocześnie początek przygody z via ferratami, gdyż po pokonaniu Orlej Perci będziemy pragnęli spróbować czegoś trudniejszego… bo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czytaj dalej
„Góry – moje miejsce na ziemi…” – konkurs fotograficzny
Wielu z Was, miłośników gór z pewnością choć raz zetknęło się w internecie z Sebastianem Niklem, członkiem Oddziału PTT w Bielsku-Białej, który pomimo walki z różnymi chorobami promuje turystykę górską na swojej stronie internetowej: zyciepisanegorami.pl.
Chodź w góry z Kołem PTT w Oświęcimiu – Orla Perć
„Co słychać?” nr 6 (330) / 2018
Czerwcowy numer „Co słychać?” o objętości 8 stron otwierają relację z dwóch konkursów wiedzy o górach, które odbyły się w Tarnowie i Kozach.
W dziale „z życia ZG PTT” przeczytamy o czerwcowym Zjeździe Delegatów PTT, IX posiedzeniu Zarządu Głównego PTT X kadencji oraz śmierci najstarszego członka naszego Towarzystwa.
Grzbietami Wielkiej Fatry – Ploská, Ostredok, Krížna – relacja z wycieczki Koła Oświęcim – 18.08.2018
W wakacyjny, sierpniowy dzień lata zawitaliśmy prawie na końcu świata, aby wędrując po górskich szlakach sprawić prawdziwą radość naszym oczom, skupionym często przed ekranem komputera, zamkniętym ścianami mieszkań i miejsc pracy. Prawie cały dzień w otoczeniu rozległych, górzystych przestrzeni, poczucie swobody, spokój ścieżki wiodącej łagodnymi grzbietami, trawy kołysane orzeźwiającym wiatrem, od czasu do czasu skupiska wapiennych skałek i wreszcie odpoczynek po trudach podejścia (a czasami stromego zejścia). A wszystko to za sprawą wizyty na Słowacji na terenie Parku Narodowego Wielka Fatra, w jego części zwanej Halną Fatrą, gdzie przy pięknej pogodzie mogliśmy sprawdzić, że porównanie jej z Bieszczadami ma swoje uzasadnienie. Czytaj dalej